Co dalej z „urazówką”?

Podczas piątkowego spotkania z Zastępcą Dyrektora NFZ Dariuszem Kaczmarkiem zebrani usłyszeli, że Oddział Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej w Myszkowskim Szpitalu Powiatowym być może będzie musiał starać się o kontrakt, gdyż może nie zostać włączony do finansowania ryczałtowego określonych szpitali. Wynika to z projektu ustawy o sieci szpitali. W piątek spotkanie w NFZ w tej sprawie.



W najbliższy piątek dyrekcja SP ZOZ udaje się do NFZ w Katowicach, aby szczegółowo omówić kształt przyszłej umowy na ryczałt, która określi zakresy świadczeń medycznych, jakie będzie udzielał myszkowski Szpital w ramach tzw. sieci szpitali. Poruszana będzie m.in. sprawa „urazówki”.

Wyjaśnijmy, że od 1 lipca zacznie obowiązywać system sieci szpitali, które będą miały zagwarantowaną umowę z NFZ i w postaci ryczałtu będą otrzymywać środki na udzielanie świadczeń. Pozostałym szpitalom pozostanie udział w konkursach na świadczenia medyczne.

Myszkowski Szpital został włączony do sieci na poziomie szpitali I stopnia. Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie określenia profili charakteryzujących poziomy systemu zabezpieczenia oraz kryteriów kwalifikacji świadczeniodawców do tych poziomów –
uwzględnia dla tych szpitali następujące zakresy usług: chirurgia ogólna, choroby wewnętrzne, położnictwo i ginekologia, neonatologia, pediatria. Ortopedia ma zostać
włączona do sieci jedynie w przypadku szpitali II stopnia.

Oznacza to, że Oddział Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej może nie być w niej uwzględniony.
W takiej sytuacji, aby mógł dalej funkcjonować, musiałby przystąpić do konkursu na kontrakt z NFZ.

Nie występuje jednak zapis, co ze szpitalami I stopnia (a takim jest Szpital w Myszkowie), w których od wielu lat prowadzone są świadczenia z zakresu ortopedii. Takich szpitali jest w całym kraju bardzo wiele.
Piątkowe rozmowy powinny rozwiać wątpliwości.

Oddział Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej przyjmuje w każdym miesiącu średnio 66 osób, rocznie daje to liczbę 793 pacjentów. Miesięcznie na Oddziale wykonuje się średnio 42 zabiegi, co w skali roku przekłada się na liczbę 505 tego typu świadczeń.

Na skróty