W Starostwie o scaleniach
W ubiegły czwartek w Starostwie, z inicjatywy wicestarosty Jana Kierasa, odbyło się spotkanie poświęcone scalaniu i wymianie gruntów. Scalanie gruntów to zdaniem uczestników spotkania, bardzo ważny czynnik rozwoju wsi, na którym zyska wielu.
Fot. Andrzej Kozłowski
Spotkanie poświęcone scaleniom pól w powiecie myszkowskim
Celem tego skomplikowanego procesu jest tworzenie korzystniejszych warunków gospodarowania w rolnictwie i leśnictwie poprzez poprawę struktury obszarowej gospodarstw rolnych, lasów i gruntów leśnych, racjonalne ukształtowanie rozłogów gruntów, dostosowanie granic nieruchomości do systemu urządzeń melioracji wodnych, dróg oraz rzeźby terenu. Na jego przeprowadzenie jest spora szansa na pozyskanie środków unijnych, w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013 "Poprawienie i rozwijanie infrastruktury związanej z rozwojem i dostosowywaniem rolnictwa i leśnictwa przez scalanie gruntów". Tam gdzie do tej pory skutecznie przeprowadzono proces scaleń gruntów poprawiła się struktura obszarowa gospodarstw rolnych, wykonana została sieć dróg dojazdowych do gruntów rolnych i leśnych oraz zabudowań gospodarczych, a także wydzielono, bez procedury wywłaszczeniowej, niezbędne grunty na cele infrastruktury technicznej i społecznej, jak np. boiska czy place zabaw. Nic więc dziwnego, że perspektywy korzyści wypływających z prac urządzeniowo-rolnych, temat budzi spore i coraz większe zainteresowanie.
Zdaniem wicestarosty Jana Kierasa, jeżeli w ciągu najbliższych lat nie podejmiemy na terenie powiatu myszkowskiego tego trudnego tematu scalania pól, to mimo dopłat bezpośrednich jakie otrzymują rolnicy, coraz więcej użytków rolnych będzie wypadało z produkcji rolnej. Ten proces trwa już kilkanaście lat. Nabór młodzieży na kierunki typowo rolnicze w szkołach rolniczych spadła do bardzo niepokojącego poziomu. Świadczy to nie tylko o braku zainteresowania tym zawodem, ale przede wszystkim o niskiej rentowności z prowadzenia gospodarstwa rolnego przy tak niekorzystnej konfiguracji pól na naszym terenie. Powinna być przyjęta zasada, że większość gleb klasy V i całość gleb klasy VI podlega planowanemu zalesieniu, a nie pozostawieniem ich tak, aby wyrosły tam samosiejki.
Najpilniejsze potrzeby w zakresie scalania pól są w Gniazdowie w gminie Koziegłowy, w Choroniu w gm. Poraj, Suliszowicach i Czatachowej w gm. Żarki, większości sołectw w zach. części gm. Niegowa, użytki rolne między Strugami a Będuszem w Myszkowie. "Szansę na odwrócenie tego niekorzystnego trendu w rolnictwie myszkowskim, nie możemy zniweczyć" - powiedział wicestarosta Jan Kieras.
W czwartkowym spotkaniu uczestniczyli burmistrzowie, wójtowie oraz przedstawiciele samorządów gminnych z terenu powiatu myszkowskiego. Wysłuchali oni ciekawej prelekcji wygłoszonej przez dyrektora Częstochowskiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych Józefa Chmiela. Częstochowskie biuro wielokrotnie było laureatem ogólnopolskich konkursów scaleniowych. Dorobek więc ma spory. W sposób niezwykle obrazowy na przykładach wykonanych scaleń w powiecie częstochowskim przedstawione zostały korzyści płynące z prac urządzeniowo-rolnych. Szczególny aplauz wśród uczestników wzbudziło przedstawienie fotograficzne jakości i ilości dróg oraz rowów przed scaleniem i po jego wykonaniu.
Fot. Andrzej Kozłowski
Problem gospodarstw o niekorzystnej konfiguracji pól, nie jest obcy również dla terenów naszego powiatu
Czy warto więc robić scalenia? Jakie korzyści płyną ze scaleń? Tam gdzie przeprowadzono zlikwidowano uciążliwą szachownicę gruntów, dostosowano granice działek do systemu melioracji wodnych oraz rzeźby terenu, zapewniono dojazd do każdej działki, wytyczono i urządzono funkcjonalną sieć dróg transportu rolnego, rowów melioracyjnych, przepustów i przejazdów, zniesiono służebność i współwłasność bez opłat, zlikwidowano zaniedbane wspólnoty, uporządkowano stan prawny wraz z zapisami w nowych Księgach Wieczystych, zaktualizowano gleboznawczą klasyfikację gruntów, ukształtowano granice polno-leśne. Korzyści więc sporo.
Aby jednak rozpocząć proces scalenia gruntów muszą być zaangażowane wszystkie strony, zarówno właściciele gospodarstw rolnych, położonych na projektowanym obszarze scalenia czy właściciele gruntów, których łączny obszar przekracza połowę powierzchni projektowanego obszaru scalenia, a przede wszystkim władze gminy, sołtysi, rady sołeckie.
Józef Chmiel, dyrektor jednostki podległej Marszałkowi Województwa Śląskiego, zachęcał uczestników spotkania do składania wniosków i skorzystania z całego dobrodziejstwa jakie niosą prace urządzeniowo-rolne, tym bardziej, iż w całości finansowane są one z funduszy unijnych.
Fot. Andrzej Kozłowski
Spotkanie poświęcone scaleniom pól w powiecie myszkowskim
Celem tego skomplikowanego procesu jest tworzenie korzystniejszych warunków gospodarowania w rolnictwie i leśnictwie poprzez poprawę struktury obszarowej gospodarstw rolnych, lasów i gruntów leśnych, racjonalne ukształtowanie rozłogów gruntów, dostosowanie granic nieruchomości do systemu urządzeń melioracji wodnych, dróg oraz rzeźby terenu. Na jego przeprowadzenie jest spora szansa na pozyskanie środków unijnych, w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013 "Poprawienie i rozwijanie infrastruktury związanej z rozwojem i dostosowywaniem rolnictwa i leśnictwa przez scalanie gruntów". Tam gdzie do tej pory skutecznie przeprowadzono proces scaleń gruntów poprawiła się struktura obszarowa gospodarstw rolnych, wykonana została sieć dróg dojazdowych do gruntów rolnych i leśnych oraz zabudowań gospodarczych, a także wydzielono, bez procedury wywłaszczeniowej, niezbędne grunty na cele infrastruktury technicznej i społecznej, jak np. boiska czy place zabaw. Nic więc dziwnego, że perspektywy korzyści wypływających z prac urządzeniowo-rolnych, temat budzi spore i coraz większe zainteresowanie.
Zdaniem wicestarosty Jana Kierasa, jeżeli w ciągu najbliższych lat nie podejmiemy na terenie powiatu myszkowskiego tego trudnego tematu scalania pól, to mimo dopłat bezpośrednich jakie otrzymują rolnicy, coraz więcej użytków rolnych będzie wypadało z produkcji rolnej. Ten proces trwa już kilkanaście lat. Nabór młodzieży na kierunki typowo rolnicze w szkołach rolniczych spadła do bardzo niepokojącego poziomu. Świadczy to nie tylko o braku zainteresowania tym zawodem, ale przede wszystkim o niskiej rentowności z prowadzenia gospodarstwa rolnego przy tak niekorzystnej konfiguracji pól na naszym terenie. Powinna być przyjęta zasada, że większość gleb klasy V i całość gleb klasy VI podlega planowanemu zalesieniu, a nie pozostawieniem ich tak, aby wyrosły tam samosiejki.
Najpilniejsze potrzeby w zakresie scalania pól są w Gniazdowie w gminie Koziegłowy, w Choroniu w gm. Poraj, Suliszowicach i Czatachowej w gm. Żarki, większości sołectw w zach. części gm. Niegowa, użytki rolne między Strugami a Będuszem w Myszkowie. "Szansę na odwrócenie tego niekorzystnego trendu w rolnictwie myszkowskim, nie możemy zniweczyć" - powiedział wicestarosta Jan Kieras.
W czwartkowym spotkaniu uczestniczyli burmistrzowie, wójtowie oraz przedstawiciele samorządów gminnych z terenu powiatu myszkowskiego. Wysłuchali oni ciekawej prelekcji wygłoszonej przez dyrektora Częstochowskiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych Józefa Chmiela. Częstochowskie biuro wielokrotnie było laureatem ogólnopolskich konkursów scaleniowych. Dorobek więc ma spory. W sposób niezwykle obrazowy na przykładach wykonanych scaleń w powiecie częstochowskim przedstawione zostały korzyści płynące z prac urządzeniowo-rolnych. Szczególny aplauz wśród uczestników wzbudziło przedstawienie fotograficzne jakości i ilości dróg oraz rowów przed scaleniem i po jego wykonaniu.
Fot. Andrzej Kozłowski
Problem gospodarstw o niekorzystnej konfiguracji pól, nie jest obcy również dla terenów naszego powiatu
Czy warto więc robić scalenia? Jakie korzyści płyną ze scaleń? Tam gdzie przeprowadzono zlikwidowano uciążliwą szachownicę gruntów, dostosowano granice działek do systemu melioracji wodnych oraz rzeźby terenu, zapewniono dojazd do każdej działki, wytyczono i urządzono funkcjonalną sieć dróg transportu rolnego, rowów melioracyjnych, przepustów i przejazdów, zniesiono służebność i współwłasność bez opłat, zlikwidowano zaniedbane wspólnoty, uporządkowano stan prawny wraz z zapisami w nowych Księgach Wieczystych, zaktualizowano gleboznawczą klasyfikację gruntów, ukształtowano granice polno-leśne. Korzyści więc sporo.
Aby jednak rozpocząć proces scalenia gruntów muszą być zaangażowane wszystkie strony, zarówno właściciele gospodarstw rolnych, położonych na projektowanym obszarze scalenia czy właściciele gruntów, których łączny obszar przekracza połowę powierzchni projektowanego obszaru scalenia, a przede wszystkim władze gminy, sołtysi, rady sołeckie.
Józef Chmiel, dyrektor jednostki podległej Marszałkowi Województwa Śląskiego, zachęcał uczestników spotkania do składania wniosków i skorzystania z całego dobrodziejstwa jakie niosą prace urządzeniowo-rolne, tym bardziej, iż w całości finansowane są one z funduszy unijnych.
Na skróty
Zobacz najpotrzebniejsze linki
-
Otwarte konkursy ofert
-
Projekty unijne realizowane przez Powiat Myszkowski w ramach RPO WSL 2014-2020
-
Konsultacje z organizacjami pozarządowymi
-
Przydatne linki
-
Rozkład godzin pracy aptek wraz z dyżurami
-
Punkty nieodpłatnej pomocy prawnej i nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego
-
Dofinansowanie z budżetu państwa dla SP ZOZ
-
Aktywni w Powiecie Myszkowskim
-
Kierunki kształcenia na rok szkolny 2023-2024 w Szkołach Powiatu Myszkowskiego
-
Regionalny System Ostrzegania - Poradnik
-
Informacja dot. rozpowszechniania wizerunku
-
Jakość Powietrza / Ostrzeżenia alarmowe
-
Dofinansowanie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych
-
Projekt unijny realizowany przez Powiat Myszkowski w ramach EFRROW: "Europa inwestująca w obszary wiejskie" 2014-2020 - scalenie gruntów